wtorek, 23 września 2014

Lula i kleszcz


To mój piesek, który wabi się Lula. W listopadzie skończy dwa lata. Spotkała nas dzisiaj przykra sytuacja. Byliśmy na spacerze w lesie. Po przyjściu do domu zauważyłem u niej kleszcza. Musiałem szybko zareagować i pojechać z nią do weterynarza. Dostała antybiotyk w zastrzyku i do jutra musi zostać na obserwacji w lecznicy. Myślę, że wszystko dobrze się skończy gdyż szybko usunięto kleszcza. Dopiero co wróciłem do domu, a już za nią tęsknię. Dobrze, że jest już późna godzina, zaraz idę spać(...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz